7 kwietnia 2016

Akwarelowy Lublin

Na blogu jeszcze o tym nie wspominałam, ale jednym z moich postcrossingowych wyzwań to zebranie wszystkich pocztówek z serii akwarelowej autorstwa Katarzyny Tomali. Pierwszym miastem, które udało mi się uzbierać całe jest Lublin, a to za sprawą Róży, z którą wymieniłyśmy się na fb. Bardzo jej dziękuję i cieszę się, że posiadam już całe jedno miasto :D


Na akwarelowy Lublin składa się 8 pocztówek - 4 single i 4 multi. Są bardzo ładne i barwne. Miejsca w nich przedstawione to Zamek w dwóch perspektywach, panorama miasta i Brama Krakowska.









Lublin położony jest na Wyżynie Lubelskiej nad Bystrzycą. Był miastem królewskim Korony Królestwa Polskiego. Jest jednym z najstarszych miejsc osadnictwa w Polsce. Pierwsze wzmianki o Lublinie pochodzą z 1198 roku.






W murach miejskich Lublina znajdowały się, oprócz baszt i furt tylko dwie bramy. Jedną z nich jest Brama Krakowska. Powstała ok. XIV wieku. Nazywana jest Bramą Wyższą, gdyż znajduje w wyżej położonej części miasta, niż druga brama, Brama Grodzka. W 1611 przed bramą powstał plac zwany Placem Korce od nazwy stosowanej ówcześnie miary do handlowania zbożem, gdyż plac bym doskonałym miejscem targowym. Aktualnie nazwa brzmi Plac Łokietka.









Początek istnienia zamku w Lublinie datuje się na XII wiek. Wtedy to za czasów Kazimierza Sprawiedliwego na wzgórzu został wzniesiony gród. W XIII wieku wybudowano murowaną wieżę obronno-rezydencjonalną. Murowany zamek otoczony murem obronnym powstał w XIV wieku. Zamkiem interesowali i opiekowali się Jagiellonowie. W późniejszych latach zamek często był przebudowywany. Od 1831 do 1954 mieściło się w nim więzienie a od 1957 roku mieści się w nim Muzeum Lubelskie.


























Nie będę bardzo szczegółowo opisuwała tego miasta, gdyż mam nadzieję kiedyś do niego zawitać i wtedy na pewno obszerniej je opisze. Chciałam po prostu troszkę Wam przybliżyć miejsca namalowane na pocztówkach. I jeszcze 4 multi z wcześniej już opisanymi widokami. Pozdrawiam Was serdecznie.



























5 komentarzy:

  1. Piękne malownicze pocztówki, super kotki ;) Nie byłam jeszcze w Lublinie, ale wiem, że to piękne miasto. Muszę koniecznie tam zawitać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jeszcze nie byłam w Lublinie, nawet przejazdem, więc ma nadzieję że uda mi się zawitać do tego miasta :)

      Usuń
  2. Nie kolekcjonuję tych pocztówek, jednak kilka z nich mam, z innych miast. Na pewno z Łodzi :)
    W Lublinie nigdy nie byłam, ale chciałabym pojechać i zobaczyć to miasto na żywo. Wydaje mi się bardzo ciekawe :) Kiedyś korespondowałam z chłopakiem z tego miasta i od niego dostałam również pocztówkę :)
    Te kotki są urocze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kotki to w całości jest lampa :D Chorowałam na nią ponad pół roku, była w pobliskiej herbaciarni, w której jestem stałą bywalczynią i w której właściciele oprócz herbat i kaw na wagę mają bardzo dużo uroczych akcesoriów do domu. Pani Małgosia, właścicielka specjalnie mi ją trzymała, bo długo nie mogłam pozwolić sobie na jej zakup (tania nie była :p ) i w końcu ją mam! :D

      Usuń
  3. mnie również kotki bardzo zauroczyły! są cudowne i wcale nie dziwię się, że na nie polowałaś :)
    a co do Lublina to ech, ech... przypominają mi się moje studenckie czasy, bo też tam właśnie studiowałam więc aż łezka w oku mi się zakręciła na widok tych pocztówek. sama nie mam nic z tego miasta z serii, z innych miast mam chyba tylko kilka, ale trzymam kciuki, żeby udało Ci się skompletować w ten sposób kolejne miasta :)

    OdpowiedzUsuń